- Ceny kryptowalut przez weekend znacząco spadły. Nastroje nie sprzyjają otwartości na ryzyko, gdy prezydent Trump ogłasza wysokie cła na import z Kanady, Meksyku i Chin.
- Choć większość analityków zgadza się, że taryfy Trumpa na krótszą metę szkodzą cyfrowym aktywom, pojawiają się też głosy, że w dłuższym horyzoncie czasowym kryptowaluty mogą wyjść na plus.
- Gdy rynek doświadcza tąpnięcia i znane aktywa, jak Solana, tracą na wartości, z odsieczą nadciąga .
Poniedziałek zaczyna się z przytupem po emocjonującym weekendzie: rynek krypto zareagował na . Jak można było przewidzieć, ceny lecą w dół, nastroje również, a analitycy próbują sformułować prognozy na najbliższą przyszłość.
W odpowiedzi na plan Trumpa, który wprowadza 25% cło na towary z Kanady i Meksyku oraz 10% cła na kanadyjską energię i chońskie towary, Bitcoin spadł o ponad 10%, osiągając cenę około 91 500 USD. Szybko odbił się od dla, ale inne kryptowaluty doświadczyły jeszcze mocniejszej korekty.
Ether traci około 36%, osiągając minimalną cenę 2100 USD po sobotniej zwyżce, a Solana leci w dół o całe 24% do 176 dolarów.
Rynek memecoinów ucierpiał najbardziej: indeks wiodących tokenów GMCI Meme wykazał spadek o 40% na przestrzeni zaledwie kilku dni. Przed spadkami nie uchronił się nawet prezydencki memecoin: Official Trump stracił 28% na wartości od soboty.
Cła importowe mają wejść w życie we wtorek. Podobno zostały nałożone, ponieważ rządy tych trzech państw nie dołożyły starań, by powstrzymać napływ narkotyków do Stanów Zjednoczonych – tak przynajmniej podaje w oficjalnym komunikacie Biały Dom.
Jeśli taryfy wzmocnią pozycję dolara, a przy tym podniosą poziom inflacji i obniżą prawdopodobieństwo cięcia stóp procentowych w krótszej perspektywie czasowej, będzie to oznaczało niższą globalną plynność aktywów obciążonych ryzykiem
– wyjaśniają analitycy z firmy brokersko-badawczej Bernstein.
Na dłuższą metę, gdy rządy mają wyższe zadłużenie i wyższy deficyt, co prowadzi do większego osłabienia pieniądza, Bitcoin utrzymuje względną wartość w stosunku do dolara. Dowodzą tego historyczne dane. Jednak w krótszych ramach czasowych Bitcoin jest skorelowany z aktywami ryzykownymi. W tej sytuacji wyprzedaż kryptowalut nie powinna nikogo dziwić.
Optymistyczne prognozy dla Bitcoina – mimo wszystko
Tymczasem Jeff Parks z firmy Bitwise jest o wiele bardziej optymistycznie nastawiony. Sugeruje, że kiedy taryfy Trumpa wejdą w życie, a , Bitcoin może doświadczyć gwałtownych wzrostów.
Park twierdzi, że taryfy Trumpa to tymczasowe narzędzie, któremu przyświeca głębszy cel: mają ściągnąć w dół zarówno dolara, jak i długoterminowe stopy procentowe, co w konsekwencji może doprowadzić do wzrostów Bitcoina. Swoją tezę Park popiera powołując się na tzw. dylemat Triffina: fundamentalny paradoks w międzynarodowym systemie walutowym, opisujący konflikt między krajowymi celami ekonomicznymi a globalną rolą waluty rezerwowej. W myśl tego dylematu, globalna waluta rezerwowa, np. dolar, musi mieć wysoką podaż, by umożliwić handel międzynarodowy. Wtedy jednak Stany Zjednoczone muszą generować długotrwałe deficyty handlowe, w ten sposób osłabiając własną gospodarkę.
Zdanie Parka Stany Zjednoczone chcą zachować możliwość tanich pożyczek, jednocześnie zmniejszając strukturalne przewartościowanie dolara, spowodowane jego statusem waluty rezerwowej. Taryfy Trumpa mają zatem służyć wynegocjowaniu porozumienia Plaza Accord 2.0, które miałoby na celu osłabienie dolara poprzez zmniejszenie zagranicznych rezerw dolarowych i zmianę popytu na amerykańskie obligacje skarbowe o dłuższym terminie zapadalności.
Czy echo taryf Trumpa słychać również na Solanie?
Skoro mowa już była o Bitcoinie, czas na dalsze wieści. Cena Solany w tej chwili oscyluje poniżej 200 $. Kryptowaluta wykazuje jednak niespotykaną wręcz odporność w porównaniu z innymi altcoinami: w ciągu ostatniej doby Ethereum traci 15%, a Solana tylko 4,5%.
Analityk Ali Martinez zauważył jednak pewne niepokojące oznaki: analiza techniczna wykazała kilka poziomów zniesienia Fibonacciego, które traderzy mają na oku: 138,09 $, 169,71 $, 179,63 $ i 204,04 $. W tej chwili SOL oscyluje wokół poziomu 0,618 o wartości 204,04 $, który zazwyczaj działa jako mocne wsparcie podczas rynku byka. Jeśli jednak zostanie przekroczony, może stać się poziomem oporu.
Cena SOL porusza się również w kanale wzrostowym z wyraźnymi liniami trendu. Dolna granica tego kanału znajduje się na poziomie 191 $, który zdaniem Martineza jest kluczowym poziomem wsparcia. Jeśli Solana spadnie poniżej 191 $, możemy zobaczyć gwałtowny spadek nawet do 13 $.
Ostatnie ruchy cenowe nie napawają optymizmem. Najnowsze świeczki pokazują, że kontrola przechodzi na stronę sprzedających. Choć poprzednie spadki poniżej 191 $ szybko się kończyły, kiedy na arenę wchodzili kupujący, wielokrotne testowanie tego poziomu wsparcia sprawia, że załamanie staje się coraz bardziej prawdopodobne.
Na ratunek zdąża Solaxy
Przed nami dwa możliwe scenariusze. Jeśli SOL zdoła utrzymać się powyżej 191 $ i przełamie niedźwiedzi trend, może z powrotem dobić do 220 $ i prawdopodobnie nawet wyżej, do 240 $. Jeśli jednak spadnie poniżej 191 $, Martinez ostrzega przed potencjalnym dalszym spadkiem do 138 $. – wartość ta pokrywa się zarówno z poziomem wsparcia Fibonacciego, jak i z historycznymi wzorcami cenowymi.
I tutaj na scenę może wkroczyć przybywający z odsieczą . Pierwsze rozwiązanie warstwy 2 na Solanie może po pierwsze odciążyć blockchain, pozwalając utrzymać prędkość transakcji i konkurencyjne opłaty. Po drugie, jako że działa w 2 ekosystemach, łączy płynność Ethereum z szybkością Solany. Choć jest jeszcze na etapie przedsprzedaży, już teraz ma skrystalizowaną strategię i konkretną wartość użytkową.
Jako że w tej chwili token jest jeszcze przed emisją, zyskuje istotną kartę przetargową. Nie doświadcza kryzysu, jaki stał się udziałem praktycznie wszystkim kryptowalut znajdujących się obecnie w obiegu. Ma zatem szansę wejść na rynek w momencie, gdy najgorsze będzie już za nami. To jeden z atutów, jakimi mogą się w tej chwili poszczycić nowe kryptowaluty.
Taryfy Trumpa w dłuższej perspektywie gospodarczej
W przestrzeni kryptowalutowej pojawiają się jednak znacznie bardziej optymistyczne głosy. Niektórzy eksperci zwracają uwagę na inny możliwy cel wprowadzenia taryf Trumpa, a jest nim zwiększenie produkcji krajowej.
Taryfy przyniosą fundusze dla USA i zwiększą produkcję krajową
– powiedział założyciel Aave, Stani Kulechov.
Wojny taryfowe spowodują napływ funduszy do innych krajów i zwiększą ich produkcję krajową. To wymusza konkurencję ze strony innych państw.
To nie recesja, to restrukturyzacja całej globalnej gospodarki
– dodaje Kulechov.
Kryptowaluty będą działać jako zabezpieczenie dla tych, którzy z obawą spoglądają na rynek akcji, zaś rentowność DeFi to koło ratunkowe dla tych, których dręczy niepewność w związku z wahaniami na rynku obligacji.
Tymczasem współzałożyciel Solany, Anatolij Jakowenko, zaproponował pragmatyczne podejście, argumentując, że chociaż taryfy Trumpa to rozwiązanie dalekie od idealnego, mogą być relatywnie mało szkodliwym sposobem na zmniejszenie deficytu.
[Stany Zjednoczone] mają 2 biliony dolarów dziury w budżecie. Rząd musi zmniejszyć wydatki o 1 bilion dolarów i podnieść podatki o 1 bilion dolarów. Cła są podatkiem konsumpcyjnym, który faworyzuje krajowych producentów. To prawdopodobnie najmniej głupi sposób na zlikwidowanie deficytu
– powiedział Jakowenko. Być może dalekosiężne perspektywy dodadzą nadziei inwestorom w trudnym czasie i skłonią do poszukiwania nowych okazji do inwestycji.
Jedną z opcji są perspektywiczne przedsprzedaże, które proponują aktywa dostosowane do nowych realiów, wyposażone w wartość użytkową i innowacyjne rozwiązania, jak wspomniany wyżej . Otwiera on furtkę do warstw 2 na Solanie, stanowiąc jednocześnie pomost do Ethereum. Warto mieć oko na takie wyróżniające się aktywa i uwzględnić je dywersyfikując portfel.